Kapłan: Panie Jezu, obecny pośród nas w Najświętszym Sakramencie, klęczymy przed Tobą wspominając Męczennice z Nowogródka – polskie nazaretanki, których wspomnienie obchodziliśmy przedwczoraj, a których relikwie znajdują się w naszej świątyni. Chcemy kontemplować ich życie. Pragniemy też za ich przyczyną prosić o liczne i święte powołania kapłańskie, zakonne i misyjne, dzisiaj szczególnie o powołania do zgromadzenia sióstr nazaretanek, zgromadzenia, z którego siostry posługują w naszej parafii.
W niedzielę 5 marca Jan Paweł II dokonał na placu św. Piotra pierwszej beatyfikacji Wielkiego Jubileuszu Roku 2000, wynosząc do chwały ołtarzy 44 męczenników, którzy oddali życie za wiarę w różnych krajach i epokach. Były wśród nich polskie nazaretanki Maria Stella Adela Mardosewicz i 10 towarzyszek, rozstrzelane przez hitlerowców w Nowogródku w 1943 r.
Papież powiedział wtedy:
„Wysławiać będę Ciebie, Boga, Zbawiciela mego! Swoim życiem złożonym w ofierze za sprawę Chrystusa nowi błogosławieni, pierwsi w Roku Jubileuszowym, głoszą, że Bóg «jest Ojcem». Bóg jest «podporą» i «pomocą», jest naszym Zbawicielem, wysłuchuje próśb tych, którzy całym sercem Mu ufają.
Bóg stał się prawdziwą podporą i umocnieniem także dla męczennic z Nowogródka — błogosławionej Marii Stelli Adeli Mardosewicz i dziesięciu towarzyszek ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu. Był dla nich podporą przez całe życie, a zwłaszcza w chwilach straszliwej próby, kiedy przez całą noc oczekiwały na śmierć, później w drodze na miejsce stracenia i wreszcie w chwili rozstrzelania.
Pieśń
Przypomnijmy krótko historię ich męczeństwa:
Lata II wojny światowej na naszych ziemiach to czas prześladowań za polskość i wiarę. Na wschodnim krańcu Polski, w Nowogródku, Siostry ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu, doświadczają ciemnej nocy okupacji. Siostry nazaretanki przybyły do Nowogródka w 1929 roku na zaproszenie bpa Zygmunta Łozińskiego, by objąć opiekę nad kościołem i zająć się wychowaniem i nauczaniem dzieci. Siostry tworzyły dwunastoosobową wspólnotę, która służyła wielonarodowościowej społeczności miasta. Otwarte na potrzeby ludzi w czasie pokoju, tym bardziej pomagały w czasie okupacji, kiedy trzeba było pocieszać, pomagać, modlić się i współczuć rodzinom prześladowanych, więzionych, mordowanych.
Terror okupacyjny, po zajęciu tych ziem przez Niemców, rozpoczął się eksterminacją Żydów, po czym nastąpiła fala aresztowań ludności polskiej, a po niej zbiorowa egzekucja sześćdziesięciu osób, w tym dwu kapłanów. Podobna sytuacja powtórzyła się 18.07.1943r., kiedy to aresztowano ponad 120 osób z zamiarem rozstrzelania. Wówczas to siostry nazaretanki wspólnie podejmują decyzję ofiarowania swego życia za uwięzionych. Wobec kapelana i rektora Fary ks. Aleksandra Zienkiewicza, wypowiada ją w imieniu wszystkich, Siostra Maria Stella, pełniąca wtedy obowiązki przełożonej: Mój Boże, jeśli potrzebna jest ofiara z życia, niech raczej nas rozstrzelają, aniżeli tych, którzy mają rodziny – modlimy się nawet o to. Na planie ludzkich działań następuje zmiana. Uwięzieni zostają wywiezieni na roboty do Rzeszy, a kilku zwolniono. Wobec zagrożenia życia jedynego w okolicy kapłana ks. Aleksandra Zienkiewicza siostry ponawiają gotowość ofiary: Ksiądz Kapelan jest bardziej potrzebny ludziom niż my, toteż modlimy się teraz o to, aby Bóg raczej nas zabrał niż Księdza, jeśli jest potrzebna dalsza ofiara.
Bóg ofiarę przyjął. 31 lipca wieczorem siostry otrzymały wezwanie na komisariat. Po wieczornym nabożeństwie 11 sióstr stawiło się na wezwanie. Dwunasta siostra nie wróciła jeszcze z pracy w szpitalu. Jeszcze tego samego wieczoru Niemcy wywieźli siostry za miasto, szukając miejsca na egzekucję. Nie znaleźli, więc wrócili na komisariat i zamknęli siostry w piwnicach. Następnego dnia, w niedzielę 1 sierpnia 1943 roku około 5.00 rano ponownie wywieźli siostry 5 km. od miasta. Tam w lesie rozstrzelali 11 sióstr nazaretanek.
Z zawieruchy wojennej ocaleli wszyscy, za których siostry złożyły dar z życia.
Pieśń
Podczas beatyfikacji Jan Paweł II pytał:
„Skąd miały siłę, aby ofiarować siebie w zamian za uratowanie życia uwięzionych mieszkańców Nowogródka? Skąd czerpały odwagę, aby ze spokojem przyjąć tak okrutny i niesprawiedliwy wyrok śmierci? Bóg przygotowywał je powoli na tę chwilę największej próby. Ziarno łaski rzucone na glebę ich serc w chwili chrztu św., a potem pielęgnowane z wielką troską i odpowiedzialnością, zakorzeniło się głęboko i wydało najwspanialszy owoc, jakim jest dar z własnego życia. Mówi Chrystus:
«Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich». Tak, nie ma większej miłości od tej, która gotowa jest oddać życie za braci.”
Dziękujemy wam, – powtarzamy za Janem Pawłem II – błogosławione męczennice z Nowogródka, za to świadectwo miłości, za przykład chrześcijańskiego bohaterstwa i zawierzenia mocy Ducha Świętego. «Wybrał was Chrystus i przeznaczył na to, abyście przyniosły owoc waszego życia i aby owoc wasz trwał». Jesteście najcenniejszym dziedzictwem Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu — sióstr nazaretanek. Jesteście dziedzictwem całego Kościoła Chrystusowego po wszystkie czasy, a zwłaszcza na Białorusi.
Boże, nasz Ojcze, Twój Syn, Jezus, powiedział, że nie ma większej miłości niż oddać życie za drugiego człowieka. Siostra Stella i jej współsiostry dobrowolnie wybrały śmierć, by ratować braci. Ty przyjąłeś ich ofiarę. Przez wstawiennictwo Błogosławionych Sióstr usłysz nasze prośby, które zanosimy do Ciebie w imię Jezusa, naszego Pana.
– Prosimy o liczne i święte powołania kapłańskie i zakonne – prosimy Cię Panie
– o odwagę pójścia za Tobą dla tych, którzy usłyszą Twoje zaproszenie – prosimy Cię Panie
– o wierność podjętym ślubom i przyrzeczeniom – prosimy Cię Panie
– o błogosławieństwo i łaski potrzebne do głoszenia Ewangelii słowem i życiem dla wszystkich powołanych – prosimy Cię Panie
– o postawę miłości i gotowości do ofiary dla nas wszystkich – prosimy Cię Panie.
Przed tak wielkim Sakramentem
Wrzesień 2012